W powiecie kłobuckim rozdali karty

Roman Minkina (SLD) został w środę nowym starostą powiatu kłobuckiego. Poparła go koalicja SLD-PSL, która ma w radzie 15 mandatów. Za wyborem Minkiny głosowało 15 radnych, przeci było 2.

W poprzedniej kadencji Minkina był wicestarostą odpowiadał za drogi w powiecie.

- Będziemy kontynuować zadania poprzedniego zarządu - zapewnia Roman Minkina, starosta kłobucki. - Mamy jednak spore zadłużenie. Musimy spłacać kredyty. Na inwestycje nie będziemy mieć własnego wkładu. Będziemy starać się pozyskać jak najwięcej środków z zewnątrz - zapowiada.

Rada niemal jednogłośnie na wicestarostę wybrała Henryka Kiepurę, który wcześniej pełnił funkcję naczelnika oświaty i był członkiem Rady Powiatu.
Przypomnijmy, że na dwa miesiące przed wyborami, gdy z funkcji starosty zrezygnował Stanisław Garncarek, Kiepura miał być kandydatem PSL-u na to stanowisko.

Radni opozycji natychmiast zgłosili swój sprzeciw. - To jakieś nieporozumienie - dziwił się radny powiatowy Zenon Witek - Przecież sprawa tzw. staży wyborczych jest w prokuraturze. Nie twierdzę, że Kiepura jest winny, ale dyskredytuje go już sam fakt, że toczy się przeciwko niemu postępowanie.

Sprawą zatrudniania bezrobotnych w kłobuckim Związku Młodzieży Wiejskiej zainteresował się dwa lata temu były wicestarosta Marek Sroka. Twierdził, że były one fikcją, bo Henryk Kiepura ówczesny szef ZMW i prezes rady powiatowej PSL, nie miał uprawnień do zawierania takich umów z urzędem pracy.

Prokuratura już kilkakrotnie umarzała śledztwo w tej sprawie. Ale wobec nowych przesłanek (stażystki zeznały, że pomagały Henrykowi Kiepurze w kampanii wyborczej) wznowiła postępowanie.

- Ta sprawa toczy się od kilku lat i wciąż jest umarzana. To tylko dowodzi, że jestem niewinny - uważa Henryk Kiepura.

Sprawa zawierania staży po raz czwarty trafiła do prokuratury. Tym razem zgłosił ją Aleksander Tokarz ze Stowarzyszenia Przeciwdziałania Patologii Władzy w Kłobucku. Opozycyjni radni nie chcą komentować kwestii wyboru starosty i wicestarosty.

- Nie jestem tym zaskoczony, choć wybór jest kontrowersyjny - przyznaje Zenon Witek. - Zobaczymy, co zrobią po dwóch miesiącach. Wtedy okaże się, czy naprawdę nadają się na te stanowiska. Będziemy się bacznie temu przyglądać.

Od komentarza wstrzymał się również Jerzy Sądel (PiS), który został wiceprzewodniczącym Rady Powiatu. - Najwidoczniej uważają, że im się to należy. Tak wybrała koalicja, która ma znaczną przewagę w radzie - zaznacza.

Ostro skrytykował wybór wicestarosty Władysław Serafin z PSL-u.

Serafin przekonuje, że do momentu, gdy sprawa staży nie zostanie wyjaśniona, Kiepura nie powinien sprawować żadnych funkcji publicznych.
- Szkoda, że nie wszyscy umieją wyciągnąć wnioski ze swojej przeszłości. Śledztwo w sprawie Kiepury zostało wznowione na polecenie sądu, więc tak naprawdę jeszcze nic nie jest wyjaśnione. Powinien zatem poczekać. Ale widać, że politycy zaspokajają się stołkami.

Na sesji wybrano także przewodniczącego Rady Powiatu. Został nim Zbigniew Pilśniak z PSL-u. Na jego wiceprzewodniczącego wybrano Stanisława Sieję, byłego wójta Lipia.

Na razie zarząd będzie pracować w czteroosobowym składzie. Oprócz Minkiny i Kiepury na członka zarządu wybrano Macieja Biernackiego, który będzie jednocześnie naczelnikiem oświaty w kłobuckim starostwie, a także Józefa Boreckiego z PSL-u.

Ostatni członek zarządu będzie wybrany na najbliższej sesji.