- To jest wielka tragedia i sprawę trzeba wyjaśnić, a komentarze w stylu beztroska młodzież, która tylko się bawi denerwują mnie - mówiła jedna z mieszkanek Węglowic. - Czy ci, którzy wygłaszają takie opinie nie pomyślą o matce Jakuba. Znam kilku chłopaków, którzy byli na tej zabawie. To normalni młodzi ludzie.
Na zabawie w wynajętym lokalu, bez nadzoru dorosłych, bawiło się 25 niepełnoletnich.
Częstochowska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci nastolatka.
- Ze wstępnych wyników sekcji zwłok można wnioskować, że nie ma oznak śmierci zadanej, czyli że była to śmierć naturalna - mówi prokurator Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej. - Nie mamy jeszcze wyników badań toksykologicznych na obecność w organizmie zmarłego alkoholu czy innych środków odurzających. Na te wyniki trzeba czekać kilkanaście dni.
Prokuratura wyjaśnia także, kto nastolatkom kupił lub dał alkohol, bo z zeznań świadków, uczestników imprezy, wynika, że alkoholu było na tej zabawie sylwestrowej bardzo dużo.
Śledczy ustalili, że alkohol mógł dostarczyć młody mężczyzna z dobrze sytuowanej rodziny. Prokuratura nie chce jednak niczego więcej na ten temat ujawnić, ze względu na toczące się śledztwo.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?