Życie z głową w chmurach, czyli lekcja latania

- Te białe paski to po prostu chmurki. Samolot lecˆąc zostawia po sobie taki ślad na niebie - mówi Jan Puchała.
To pytanie było chyba jednym z najprostszych, jakie zadali uczniowie ze Szkoły Podstawowej numer 2 im. Adama Mickiewicza w Kłobucku. Jan Puchała został poproszony przez Małgorzatę Rumin, dyrektorkę szkoły, aby opowiedział dzieciom czym o samolotach oraz czym jest latanie.
W spotkaniu wzięły udział dwie klasy - 5 b i 6 b. Ciekawość i dociekliwość uczniów zaskoczyła chyba Jana Puchałę, ale ze stoickim spokojem odpowiadał dzieciom na wszystkie pytania. Jan Puchała to pilot, który nie potrafi żyć bez samolotów. Lekcję o samolotach rozpoczął od kilku słów o sobie.
- Jestem członkiem Stowarzyszenia Lotnictwa Eksperymentalnego organizacji EAA 991 Polska. Nasz kłobucki oddział jest pierwsząˆ filiąˆ tego stowarzyszenia w Polsce, został założony w 1993 roku - mówi¸ Jan Puchała. Uczniowie z zapartym tchem słuchali opowieści o pierwszych samolotach. Nie mogło zabraknąćˆ opowieści o braciach Wright i ich pierwszym udanym locie, który trwa¸ niespełna 12 sekund.
- Wiecie, że z Kłobucka pochodzi czterech pilotów LOT-u? Jeden z nich będzie pilotował nawet Dreamlinera, będzie to Robert Kˆątny - mówi Jan Puchała. Uczniowie nie mogli doczekać się, aby zaczˆąć zadawać pytania. Niektóre były bardzo podchwytliwe, ale nasz "nauczyciel" poradził sobie z nimi bez problemu.
- Czy lata¸ Pan na samolotach F-16? - zapytał chłopiec z pierwszej ławki.
- Nie, nie latałem. To już nie moje czasy. Latałem za to na MIG-ach, Iskrach i wielu innych samolotach - odpowiedział Puchała.
Jaki jest najmniejszy samolot? W jakim kraju był Pan najdalej? Jaki był Pana pierwszy samolot? Na jakiej największej wysokości Pan leciał? Czy skakał Pan ze spadochronem? Czy latał Pan balonem? To tylko kilka z pytań zadanych przez uczniów.
Jan Pucha¸a przyniósł ze sobąˆ książˆki i albumy o lotnictwie. W jednej z tych ksiˆążek znajduje się dedykacja od Mirosława Hermaszewskiego. Tym chyba najbardziej zaimponował uczniom.
- Znam Mirosława Hermaszewskiego osobiście. Odwiedził mnie nawet w Kłobucku kiedyś - powiedział Jan Puchała.
Na zakończenie zaprosił uczniów, żeby odwiedzili go na pasie startowym w Kłobucku.
- Moýe b«dziecie mieŤ odwag« polecicie ze mnˆ samolotem? - doda¸ Pucha¸a.