Do niecodziennego i groźnie wyglądającego zdarzenia doszło tuz przy autostradzie A1 w Łojkach. Jak podał serwis klobucka.pl, kierowca prywatnego ambulansu transportu medycznego, jadący prawdopodobnie z organami do jednego ze szpitali na Opolszczyźnie, kilkaset metrów przed rondem pomylił drogę i zjechał w źle, a w zasadzie w ogóle nieoznakowaną drogę serwisową.
Spieszący z transportem pojazd błyskawicznie przejechał pas asfaltu, którym wyłożona była droga serwisowa, a następnie wjechał w grząskie o tej porze roku pola doprowadzając do uszkodzenia zderzaka, lamp, a także chłodnicy i innych ważnych mechanicznie elementów w aucie.
Częstochowska policja nie odnotowała tego typu zdarzenia, co może świadczyć o tym, że nie było ono zgłaszane służbom i nikomu nic się nie stało.
Brak oznakowania może przyczynić się do tragedii
Jak mówi mieszkaniec tej miejscowości – to nie pierwszy raz kiedy w tym miejscu jakieś auto wpakowało się w pola uszkadzając zderzak i inne elementy. Najgorzej, kiedy w grząskie pola wjeżdża samochód ciężarowy, co również kilka razy już się zdarzyło.
Mieszkańcy okolic zastanawiają się, czy nie taniej byłoby postawić w tym miejscu odpowiedni znak z informacją o "ślepej uliczce" niż przeprowadzać kosztowne remonty pojazdów, które tu utknęły. Tego typu karetka może kosztować blisko pół miliona złotych.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?