Las przy młynie płonął na niby

-Spłonęło kilka hektarów lasu, ogień udało się jednak opanować. Akcja gaśnicza trwała godzinę. Straty wyniosły kilkadziesiąt tysięcy złotych. Podpalacza nie udało się ustalić. Policja prowadzi dochodzenie - informuje młodszy brygadier Robert Ladra, z-ca komendanta kłobuckiej Straży Pożarnej.
Na szczęście były to tylko ćwiczenia Kompanii Gaśniczej nr 6 Śląskiej Brygady Odwodowej. Celem ćwiczeń było sprawdzenie procedur alarmowania i koncentracji sił strażackich na terenie powiatu kłobuckiego oraz doskonalenie ich umiejętności prowadzenia akcji gaśniczej i współpracy między jednostkami.
W realizacji zadania wzięła udział Państwowa Straż Pożarna z Kłobucka oraz jednostki należących do Krajowego Sytemu Ratowniczo-Gaśniczego OSP - z Ostrów nad Okszą, Grodziska, Panek, Krzepic, Wręczycy Wielkiej, Truskolas, Miedźna, Białej, Przystajni, Lipia, Rębielic Królewskich i Wrzosów-Brzezin.
Podczas akcji symulowano gaszenie pożaru rozprzestrzeniającego się w lesie od strony Kamieńszczyzny przy użyciu wody z Liswarty. - To czternaste ćwiczenia z kolei, są cykliczne, za każdym razem odbywają się na terenach leśnych - wyjaśnia dalej młodszy brygadier Ladra.
Dlaczego leśne manewry ?
- Mamy dużo podpaleń i nasza kompania jest przeznaczona do walki z żywiołem właśnie na takich terenach. W tym przypadku obeszło się bez pomocy samolotu - dodaje Robert Ladra . Poza ćwiczeniami praktycznymi strażacy uczestniczyli też w szkoleniach teoretycznych z zakresu działań na terenach leśnych w kłobuckiej komendzie.- Manewry strażackie przeprowadzone są na terenach niektórych gmin, uczestniczą w nich jednostki OSP - wyjaśnia Henryk Kiepura, wicestarosta kłobucki kłobuckiego. - Jednostki te są najlepiej wyszkolone i doposażone w sprzęt. Na terenie powiatu jest osiemnaście jednostek OSP.
- Bardzo wysoko oceniam działania OSP w powiecie, w 2010 roku podczas zimy i podczas powodzi w 2011 roku sprawdzili się wszyscy strażacy, wykazali się dużym zaangażowaniem - dodaje wicestarosta Kiepura.