Jak co roku, ze Żnina do terenu przy ruinach zamku Mikołaja Nałęcza wyruszyli turyści pieszo, z kijkami nordic walking, biegnąc, a także na rowerach, stateczkiem Venezia, żaglówką i kolejką wąskotorową.
Jak co roku przy ruinach zamku Diabła Weneckiego można było posilić się grochówką, a także daniami lokalnymi przygotowanymi przez Pałucki PTTK. Ta organizacja także pokazała krótkie przedstawienie dotyczące Mikołaja Nałęcza. Nie zabrakło gier i zabaw, dmuchańców i innych atrakcji.