Gmina Miedźno domaga się od firmy Mega Bruk ponad 93 tysięcy złotych odsetek za przekroczenie terminu remontu ulic: Zakładowej, Parkowej, Lipowej i Krótkiej w Ostrowach nad Okszą.
- To kary wynikające z umowy - wyjaśnia Andrzej Szczypiór, wójt gminy Miedźno. - Nie chcemy utrudniać życia firmie, ale mamy nad sobą kontrolę RIO.
Wykonawca nie chce zapłacić, bo twierdzi, że opóźnienia były spowodowane intensywnymi opadami w czerwcu i lipcu 2009 roku.
Prace miały zakończyć się 28 sierpnia 2009 roku. Dwa tygodnie później do gminy wpłynęło pismo od wykonawcy z prośbą o przedłużenie terminu do 30 września 2009. Odbiór drogi nastąpił 2 listopada. - Tak, czy inaczej firma nie wywiązała się nawet z tego terminu. Poza tym pismo wpłynęło już po czasie - zauważa Szczypiór.
W gminie twierdzą, że gdyby dostali pismo przed planowanym zakończeniem robót, odsetki zostałyby umorzone.
Gmina skierowała sprawę od sądu. Odbyły się już dwie rozprawy, które na razie nie przyniosły rozstrzygnięć,bo w sądzie nie pojawił się jeden ze świadków. - Wina jest ewidentna i leży po stronie wykonawcy. Ale widać, że firma robi wszystko, żeby nie zapłacić - twierdzi Szczypiór.
Piotr Derejczyk, sekretarz gminy Miedźno, uważa, że do prac w Ostrowach firma wysłała zdecydowanie za mało robotników. - Na budowie nie było wystarczającej liczby pracowników.
W ramach gwarancji firma miała wiosną tego roku poprawić drogi. Do tej pory tego nie zrobiła, choć okres gwarancji jeszcze nie minął.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?