- Utrzymanie przedszkola sporo nas kosztuje, a nie mamy wolnych środków na inwestycje - twierdzi Bożena Wieloch, wójt gminy Lipie.
Do przedszkola w Zimnowodzie, które działa od 1989 roku, chodzi 10 dzieci - I dalej będą uczyć się w Zimnowodzie, tyle, że zmniejszymy liczbę osób, które tam pracują - uważa Tadeusz Pułka, przewodniczący Rady Gminy Lipie.
Rodzice dzieci, które chodzą do przedszkola nie zgadzają się na utworzenie pięciogodzinnego oddziału przedszkolnego.
- Potrzebne nam przedszkole, które jest czynne przez osiem godziny i gwarantuje posiłek dla dzieci - przekonują rodzice.
Tymczasem komisja oświaty, działająca przy lipskiej radzie, zaakceptowała reorganizację gminnej oświaty od przyszłego roku szkolnego. Na terenie gminy powstaną trzy duże zespoły szkolno-przedszkolne w Lipiu, Parzymiechach i Lindowie. Zlikwidowane zostaną oddziały przedszkolne w Albertowie i Kleśniskach. - To przyniesie nam kolejne oszczędności. Utrzymanie obu oddziałów kosztuje nas 160 tys. zł rocznie. - informuje Wieloch.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?