Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Molis jest Najlepszym Sportowcem 2012 roku powiatu kłobuckiego

WSS
Paweł Molis, zwycięzca plebiscytu na Najlepszego Sportowca 2012 roku powiatu kłobuckiego, opowiedział nam jak rozpoczęła się jego przygoda z taekwon-do. Tylko nam Pawel Molis zdradził jakie są jego marzenia oraz jakie wyróżnienie jest dla niego najważniejsze.

Mieszkańcy powiatu kłobuckiego uznali, że jest Pan Najlepszym Sportowcem 2012 Roku. Czy był Pan zaskoczony tym wyborem?

Oczywiście jestem mocno zaskoczony, ale zarazem szczęśliwy wyborem mojej kandydatury na sportowca 2012roku. Uważam jednak ,że Kuba Błaszczykowski osiągnął w sporcie znacznie więcej od nas wszystkich i to on zasłużył na wygraną.
Czy wygrana w plebiscycie pomoże Panu i zawodnikom z klubu ULKS Orient?

Jestem głęboko przekonany ,że wygrana w takim plebiscycie pomoże nie tylko nam zawodnikom i klubowi, ale całej dyscyplinie jaką jest taekwon-do. Mam nadzieję, że więcej dzieci, młodzieży i dorosłych zacznie uprawiać ten ciekawy i fascynujący sport.
Od ilu lat trenuje Pan taekwon-do?
Pierwsze treningi rozpocząłem pod koniec 2007r. , w 2008r. latem byłem na pierwszym obozie sportowym.
Skąd zainteresowanie taekwon-do? Czemu nie karate, boksu lub kick-boxingu?
To jest ciekawa historia. Gdy mój syn miał 6 lat był bardzo żywym dzieciakiem, biegał w domu "po meblach" musieliśmy z żoną znaleźć mu jakieś zajęcia sportowe, aby mógł wyładować nadmiar energii. Najbliżej mieliśmy taekwon-do prowadzone przez mojego znajomego Sławka Jaskułę. Prowadzając syna na zajęcie, sam zacząłem brać udział w treningach. Na początku z grupą 6i 8 latków, później ze starszymi. Na przełomie lat 80 i 90-tych trenowałem boks, wybór jednak padł na taekwon-do, gdyż ta dyscyplina nie tylko świetnie rozwija sprawność fizyczną człowieka, ale również wpaja podstawowe zasady takie jak: uczciwość, uprzejmość ,samokontrola, wytrwałość i odwaga. W taekwon-do jest poza walką sportową wiele innych możliwości sprawdzenia samego siebie w zawodach. Mam tu na myśli układy formalne, techniki specjalne, testy siły, walki aranżowane czy rywalizacje drużynowe. To dyscyplina sportu naprawdę dla każdego w różnym wieku. Szkoda, że tak słabo promowana w mediach.
Czy kiedykolwiek myślał Pan o tym, że uda się Panu zdobyć tyle wyróżnień i medali?
Rozpoczynając treningi taekwon-do, zakładałem swój udział w zajęciach tylko rekreacyjnie, dla podtrzymania dobrej kondycji. Nie przeszło mi przez myśl, że będę jeszcze kiedykolwiek startował w zawodach, a co dopiero zdobywał medale. To nasz trener Artur Osuchowski namówił mnie na zdawanie egzaminów na kolejne pasy, a po 3 latach trenerzy Osuchowski i Jaskuła przekonali mnie, aby wziąć udział w Pucharze Europy , który odbył się w Bratysławie. Po udanych zawodach na Słowacji zacząłem jeszcze intensywniej trenować, a trener Osuchowski przekonał mnie, aby startować nie tylko w swojej kategorii wiekowej .
Jak udaje się Panu pogodzić pracę zawodową z treningami i wyjazdami na zawody?
Tu podziękowania należą się całej mojej rodzinie, począwszy od żony, a skończywszy na rodzicach moich i małżonki. Bez ich wsparcia i pomocy pewnie nie mógłbym tak często być na treningach i brać udział w zawodach.
Które wyróżnienie jest dla Pana najważniejsze?
Oczywiście tytuł Najlepszego Zawodnika zdobyty na Pucharze Świata w Anglii w październiku 2012r.
Już niebawem w Kłobucku odbędzie się Puchar Polski Taekwon-do ITF w Kłobucku. Jak ocenia Pan swoje szanse i kolegów z klubu?
Liczę na dobry występ , moi trenerzy zawsze powtarzają , nie liczy się wynik a sposób prowadzenia walki (dopóki walczysz jesteś zwycięzcą). Dla mnie udział w zawodach tak wysokiej rangi jest już zwycięstwem. Jeśli chodzi o szanse kolegów , to uważam ,że Mateusz Głąb ma największe na zdobycie Pucharu Polski w swojej kategorii. Oczywiście inni młodsi koledzy i koleżanki nie pozostają bez szans medalowych.
Co jest Pana marzeniem zarówno w życiu prywatnym jaki sportowym?
W życiu sportowym oczywiście marzę o zdobyciu czarnego pasa. Prywatnie chciałbym jak najdłużej cieszyć się zdrowiem i szczęściem całej mojej rodziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto