Cztery lata temu na lekcji wuefu w szkole w Opatowie 14-latka straciła przytomność. W wskutek zaniechania szybkiej reanimacji doznała trwałego uszkodzenia mózgu. Prokuratura zarzuciła nauczycielce Oldze K. nieudzielenie pomocy uczennicy znajdującej się w stanie zagrożenia życia i nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd uznał, że K. nie była zobowiązana do tego, by być ratownikiem medycznym.
- Sąd stanął na stanowisku, że jest błąd systemowy. Nauczyciele nie są szkoleni fachowo z udzielania pierwszej pomocy - informuje Bogusław Zając, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie. - Oskarżona udzielała pomocy w takim zakresie w jakim pozwalała jej na to wiedza. Podjęła starania, ale te były niewystarczające, lecz nie z braku złej woli, ale z braku przeszkolenia.
Do dziś 18-letnia już Sylwia porusza się na wózku inwalidzkim. Córka mówi pojedyncze słowa, nie chodzi, nie rusza rękami - mówi Małgorzata Marchewka, matka dziewczynki. Sylwia od kilku miesięcy uczy się w szkole specjalnej w Częstochowie. Potrzebuje pieniędzy na rehabilitację.
Jeśli chcesz pomóc odliczyć 1 procent podatku na rzecz Sylwii. Wystarczy w zeznaniu podatkowym wpisać KRS 00000 37904, 5586 Sylwia Marchewka - w polu "Informacje uzupełniające".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?