W budżecie nie ma pieniędzy na budowę dróg

- Było wiele wniosków dotyczących dróg, ale nasz budżet zdeterminowany jest budową kanalizacji . Drogami zajmiemy się, ale dopiero w przyszłym roku - przyznaje Krzysztof Nowak, burmistrz Kłobuck.

Oznaczan to, że np. ulica Witosa musi jeszcze poczekać.
- Jest wiele ulic w gorszym stanie jak np. ulica Kopiecka, czy Salezjańska. Remontów wymagają też ulice Zamkowa, Długosza, Staszica, Cicha, Wodociągowa, Południowa. - wylicza Nowak.

W kolejce czeka również modernizacja bloków żywieniowych w szkołach, rozbudowa szkoły w Łobodnie o oddział przedszkolny, budowa sali gimnastycznej w Libidzy, remont basenu, a także budowa hali sportowej.

W tym roku dochody gminy wyniosą ok. 68 mln złotych. Deficyt sięgnie 5, 6 mln złotych. - To bezpieczna granica, która pozwala nam spokojnie realizować nasze podstawowe cele. W zeszłych latach mieliśmy budżety z deficytem sięgającym 10 mln zł - mówi Katarzyna Jagusiak, skarbnik gminy.
W tym roku gmina przeznaczy na inwestycję rekordową kwotę, bo aż 29 mln zł, z czego 25 mln pójdzie na budowę kanalizacji sanitarnej w Kamyku, Białej i części Przybyłowa i Libidzy. Gmina wykona też kanalizację w ul. Nadrzecznej w Kłobucku.
Wspomoże też drogowców, którym kupi nową koparko-ładowarkę.

Gmina liczy na większe wpływy do budżetu z tytułu podniesienia o 7 procent podatków. Pieniądze z podwyżki podatków będą przeznaczone m.in. na sfinansowanie części inwestycji, opłacenie podwyższonego o 1 procent podatku VAT, i podniesienie o 5 proc. zarobków pracowników Urzędu Miejskiego w Kłobucku.

Przez ostatnie trzy lata podatki utrzymywały się na tej samej stopie - przypomina Nowak. - Teraz musimy mieć pieniądze także na podwyżki dla nauczycieli - usprawiedliwia się burmistrz.