Wjeżdżając na Rynek im. Jana Pawła w Kłobucku od razu można było zauważyć zwały ziemi oraz wielkie wykopy. Cały teren robót był oznakowany biało - czerwoną taśmą. Ponieważ chodnik był na długości prawie 50 metrów rozkopany, piesi musieli albo przechodzić na drugą stronę ulicy, albo po prostu szli drogą. Na te utrudnienia krzywo patrzyli się niektórzy przechodnie, ale bez zbędnego marudzenia mijali pracujących w wykopie mężczyzn.
Natomiast niektórzy głośno narzekali, że nie podoba im się rozkopany chodnik. Czy to urząd zlecił wykonanie jakiś robót?
- Pracujemy na zlecenie prywatnej osoby - powiedział jeden z panów pracujących w wykopie. Co dokładnie robotnicy robili?
- Prowadzimy rury ciepłownicze do prywatnej posesji - dodał robotnik. W związku z tymi wykopami mieszkańcy okolicznych ulic byli trochę niezadowoleni. Także pracownicy sklepów krzywili się na robotników. Przecież przez nich klienci mieli utrudniony dostęp do sklepów, a tym samym sklepy miały mniejsze utargi.
Jedna z pań obserwujących prace robotników wyraziła swoje niezadowolenie.
- Ciekawe czy po ich robotach chodnik wróci do swojego poprzedniego stanu - zastanawiała się na głos. Obowiązkiem ekipy jest opuścić miejsce prac z uporządkowanym całym terenem.
Przechodzący obok wykonywanych robót starszy pan dociekliwie pytał, kto zlecił te prace.
- Kogo to teraz stać na takie inwestycje? Przecież to mnóstwo pieniędzy kosztuje, ale skoro ma to niech sobie robi co chce - powiedział.
W tym tygodniu prace robotników przesunęły się na ulicę Długosza. Kiedy wykopy się zakończą? Tego nie wiemy, ale wiemy, że na pewno nie przyspieszy tego panująca pogoda. Śnieg spadł dosyć nieoczekiwanie, a dodatkowo mróz może tylko utrudnić wykonanie wszystkich prac. W jakim stanie będzie chodnik po zakończeniu prac, tego nie wiemy. Jednak jak tylko robotnicy skończą swoje zadanie sprawdzimy w jakim stanie zostawili po sobie chodnik przy ulicy Wyszyńskiego i Długosza.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?