Niedawno napisaliśmy, że prokuratura umorzy śledztwo w tej bulwersującej sprawie, bo nie znalazła wystarczających dowodów na to, że dwie mieszkanki Kłobucka znęcały się i zabijały zwierzęta ze szczególnym okrucieństwem oraz sprzedawały wyrabiany z nich smalec, który mógł być szkodliwy dla zdrowia i życia ludzi. Teraz umorzenie nie już takie pewne. - Na razie trudno powiedzieć, czy dojdzie do sporządzenia aktu oskarżenia, czy sprawa zostanie umorzona.
Możliwości dowodowe zostały wyczerpane, ale są pewne bardzo znaczące poszlaki. Sprawa powinna zakończyć się w ciągu kilku tygodni - informuje Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. Wymiar sprawiedliwości chce wysłać podejrzaną Agatę G. na badania psychiatryczne. Prokuratura zamierza przesłucha też kilku świadków. - W ubiegłym roku sąd zlecił przeprowadzenie badań psychiatrycznych w przypadku tej osoby. Chodziło o inne wykroczenia, których dopuściła się ta kobieta. Jesteśmy więc zobligowani, aby powtórzyć tą procedurę – twierdzi Basiński. Prokuratura analizuje także przepisy prawa unijnego, które dotyczą wprowadzania do obrotu wyrobów produkowanych ze zwierząt.
Ponad rok temu policja wkroczyła do gospodarstwa w Brodach-Malinie. Znalazła tam nie tylko kilkadziesiąt zamkniętych psów, zwierzęce szczątki, zakrwawione odzież, siekierę i wirówkę, ale również butelki z tłuszczem nieznanego pochodzenia. Prokuratura postawiła zarzut znęcania się i zabijania zwierząt ze szczególnym okrucieństwem córce i matce. Agata G. i jej matka winą obarczyły zmarłego przed kilku laty ojca. -Nie mamy podstaw, by podważyć te zeznania. Znalezione w gospodarstwie szczątki zwierząt też nie świadczą, że to podejrzane je zabiły - przyznał Basiński.
W toku postępowania prokuratura zleciła cztery badania smalcu. Okazało się, że kolejne ekspertyzy nie są w stanie określić wieku smalcu - Skoro nie znamy wieku smalcu trudno będzie udowodnić, że to kobiety zabijały psy - tłumaczył jeszcze niedawno Basiński. Prokuratura nie mogła włączyć do dowodów przyznania się do winy Agaty G., bo zeznawała w charakterze świadka, a nie podejrzanej. Kobieta przyznawała, że mordowała psy wieszając je na sznurku.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?