Kłobuck: Pożary traw. Sprawcy pozostają niewykryci
Choć w miniony weekend deszczu nie brakowało i gleba przyjęła dość sporą dawkę wody, to straż pożarna przewiduje, że to tylko krótka przerwa w festiwalu wypalania traw. Jak mówi nam zastępca komendanta PSP w Kłobucku Robert Ladra, od początku marca straż notuje trzy razy więcej pożarów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Apogeum tego procederu miało miejsce w ubiegłym tygodniu, a jego nasilenie przypada na weekendy, kiedy ludzie porządkują swoje obejścia. Dość silne nasłonecznienie jak na tę porę roku, brak opadów i pokrywy śnieżnej sprawiły, że o wywołanie pożaru nietrudno. W tym najgorętszym okresie strażacy interweniują nawet kilkanaście razy dziennie. Obszar pożarów rozkłada się równomiernie po całym powiecie, nie omijają także samego Kłobucka.
Niestety jak do tej pory większość sprawców nie zostało wykrytych.
Kłobuck: Pożary traw mają negatywne skutki
Wbrew obiegowym opiniom spalanie traw nie użyźnia gleby, a jest wręcz odwrotnie - ulega ona wyjałowieniu. Wydobywające się przy tym toksyny mogą zagrażać ludziom i zwierzętom.
Ogień to żywioł, nad którym ludzie nie są w stanie zapanować. Każdy podmuch wiatru może zwrócić płomienie w stronę zabudowań, a to może skutkować nie tylko utratą dobytku, ale też i życia przebywających tam mieszkańców. Gęsty dym unoszący się znad palonych traw może zostać skierowany przez wiatr nad drogi, co uniemożliwi bezpieczną jazdę kierowcom i może doprowadzić to wypadku. Trudno też nie wspomnieć o negatywnym wpływie tego zjawiska na rośliny i zwierzęta znajdujące schronienie na naszych polach. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków).
Należy także pamiętać, że wypalanie traw jest w Polsce zabronione. Sprawcy przyłapani na gorącym uczynku nie unikną grzywny od 20 do 5000 zł, a nawet kary pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Straż i policja liczy także na osoby, które widziały podpalaczy. Zgłoszenia można kierować pod numery telefonów straży: 34-317-22-65 i policji 34-310-92-55.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?